Strona:Thomas Carlyle - Bohaterowie.pdf/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Dziwnemby się wam może wydało, gdybym nazwał Burnsa najbardziej bogatą z dusz brytańskich całego wieku, w którym żył: ufam jednak, iż przyjdzie dzień, kiedy można to będzie bezpiecznie powiedzieć. Pisma jego, wszystko, czego zdołał on dokonać wśród takich zapor, tworzą tylko nędzny fragment, po nim pozostały. Profesor Stewart uczynił sprawiedliwą uwagę, prawdziwą w gruncie rzeczy co do wszystkich poetów znacznej wartości, iż poezya jego nie była jakąś zdolnością osobną, lecz wynikiem ogólnym ducha z natury swej silnego i oryginalnego, a wyrażającego się w taki właśnie sposób. Talenta Burnsa, pojawiające się w rozmowie, pamiętać będą do końca życia wszyscy, co go kiedykolwiek mieli sposobność słyszeć. Talenta te były wszelkiego rodzaju; wszystko w nim się mieściło: i najpełniejsze wdzięku wyrazy grzeczności, i zapał najszczytniejszy przemowy namiętnej, i szumne wybuchy wesela, i ciche westchnienia uczucia, i energia lakoniczna, i intuicya jasna i przenikliwa. Pełne dowcipu księżne pod niebiosa go wychwalają, jako człowieka, którego słowo „je porywało.“ Piękne to, lecz piękniejszą wiadomość podaje Mr. Lockhart, o czem już nieraz napomykałem, a mianowicie: posługacze i parobki stajenne po oberżach zrywali się z łóżek, skupiali tłumnie, byleby tylko usłyszeć, jak ten człowiek mówił! Posługacze i parobki stajenne: byli to też ludzie, a tam był człowiek! Wiele zdarzało mi się słyszeć o jego wymowie, ale jednej z najlepszych wiadomości udzielił mi w roku zeszłym pewien gentleman czcigodny, którego długa łączyła z nim zażyłość: otóż słowo Burnsa odznaczało się tem, że zawsze coś się w niem za-