Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

warunków domowych, mogą zgromadzać się bez szkody. Stwarzają one pola gromadzenia się młodych ludzi, którzy inaczej byliby może pociągnięci do szynku, albo do sklepu z tytuniem, albo do jakiegokolwiek miejsca próżniaczego przepędzania czasu, gdzie w najlepszym razie rozmowa nie byłaby zbyt podniosłą, a w najgorszym mogliby zawrzeć stosunki, które doprowadziłyby ich następnie do upadku. Ponadto stowarzyszenia te dają sposobność doskonalenia się tym, którzy chcą z nich skorzystać, i istotnie korzysta z nich liczba zadziwiająca.
Powyżej wspomniałem o niektórych źródłach, zkąd braliśmy policyantów, kiedy byłem kierownikiem wydziału policyi miejskiej New-Yorku. Wielu rekrutowało się ze stowarzyszeń chrześcijańskich młodzieży. Pamiętam szczególnie jednego z nich, pochodzącego z gałęzi stowarzyszenia Bovery. Przechodziłem tamtędy pewnej nocy i sekretarz zawiadomił mnie, że mają młodego człowieka, który tylko co uratował kobietę z palącego się budynku, składając dowody wielkiej siły, zimnej krwi i odwagi. Historya zainteresowała mnie i prosiłem, aby posłano po tego młodego człowieka. Kiedy przyszedł, okazało się, że to był żyd, Otton R., który, będąc jeszcze bardzo młodym, przybył z Rosyi podczas jednej z powrotnych fal prześladowania. Widoczne było odrazu, że pod względem fizycznem jest to typ, jakiego nam potrzeba, a ponieważ uczył się czas jakiś w szkole stowarzyszenia, więc był również zdatny i pod względem umysłowym, a jego postępwanie przy ogniu świadczyło o wysokich zaletach moralnych. Wkrótce miały nastąpić egzami-