Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

O ile chodzi o zastosowanie powyższej doktryny na polu współzawodnictwa handlowego, żądamy tylko równych praw i żadnych przywilejów. Ale, jeżeli jesteśmy mądrzy, to będziemy kładli energiczny nacisk na to, ażeby pod żadnym pozorem nie nastąpiło żadne powiększenie terytoryalne żadnego państwa europejskiego na gruncie amerykańskim, bez względu na to, jaką postać przybrałoby to powiększenie.
Wierzymy i ufamy mocno, że szanse jakichkolwiek wrogich komplikacyj wojennych z jakiemkolwiekbądź obcem państwem są bardzo małe. Ale jest rzeczą prawie nieuniknioną, że tu i owdzie wskutek współzawodnictwa rolniczego, handlowego, czy przemysłowego, może nastąpić jakieś naprężenie stosunków, jakiś zatarg. I wtedy jeszcze powinniśmy pamiętać, że pierwszym naszym obowiązkiem jest obowiązek względem własnego narodu, że jednak najlepiej możemy otrzymać sprawiedliwość, postępując sami sprawiedliwie. Powinniśmy dalej prowadzić politykę, która okazała się tak świetnie szczęśliwą w przeszłości i tak zorganizować nasz system ekonomiczny, żeby zapewnić wszelkie korzyści zręczności, energii, inteligencyi naszych rolników, kupców, przemysłowców i robotników; a jednak powinniśmy także pamiętać, układając się z danemi narodami, że trzeba dawać korzyści tam, gdzie się samemu zysków szuka. Niepodobna jest dogmatyzować w sprawie ścisłego środka osiągnięcia tego celu, bo nie można ściśle przepowiedzieć okoliczności. Na dłuższą metę jedną z naszych najważniejszych potrzeb jest stałość i ciągłość poli-