Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/126

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niektórzy z młodszych czytelników tej książki przeczytają zapewne kiedyś słynne listy Pliniusza Młodszego, Rzymianina, który pisywał w pierwszym wieku naszej ery z cechami, powiedziałbym, dziwnie współczesnemi. Jego korespondencya z cesarzem Trajanem jest szczególnie interesująca, a szczegółem nie najmniej ważnym do zanotowania jest pogarda, z jaką mówi o sportach atletycznych greckich, nazywając je rozrywkami ludu niewojowniczego, które warto popierać, ażeby przeszkodzić Grekom w zostaniu strasznymi. Była także epoka, w której królowie perscy musieli zakazać gry w polo, ponieważ żołnierze zaniedbywali swoje właściwe obowiązki pod urokiem gry. Nie możemy spodziewać się najlepszych czynów od żołnierzy, którzy podnieśli do niezdrowej przesady znaczenie sportów i zabaw, które byłyby zdrowe, gdyby praktykowano je z umiarkowaniem, a którzy nie nauczyli się ćwiczeń zawodowych, jak byli powinni.
Żołnierz powinien umieć strzelać, bronić się i dawać sobie radę, a nie boksować i grać w football. Isnieje, naturalnie, zawsze niebezpieczeństwo nieporozumienia, jeżeli bierze się środki za cele.
Polowanie na lisy jest sportem pierwszej klasy, ale jedną z najgłupszych rzeczy w życiu realnem jest sposób w jaki niektórzy doskonali myśliwi na lisy, poza tem zupełnie zdrowi na umyśle, mówią o tej zabawie, doskonałej, ale nie nadzwyczaj ważnej. Usiłują oni prawie zrobić z tego sportu fetysza, jak w 18-tem stuleciu szlachta niemiecka i francuska robiła fetysza z polowania na jelenie, kiedy doprowadzano polowanie i ochronę zwierzyny do ta-