Przejdź do zawartości

Strona:Teofil Lenartowicz - Nowa lirenka.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ŚWIĘTY FRANCISZEK.


Povertade poverina
Ma del cielo citadina
Nulla cosa, che é terrena
Tu non puoi disiderare
B, Jacopone de Todi,

Co




Coraz to jaśniéj w obłoków sieci,

Łódź coraz w dalsze błękity leci,
A ludzkie gwary, złości, bezwstydy,
Dnie przewarczałe wrogiej ohydy,
Gniją gdzieś w bagnach...
Hej! ptactwa stada,
W imie Franciszka! ile was siada