Ta strona została przepisana.
Ot i krasna Opalona[1]
Ze swojemi koszarami,
Ot i woda już Zielona
Okolona granitami.
Na zieleni na czarownej,
Tu wypocznę, tu usiędę;
W tej kotlinie górskiej — mownej,
Już swobodnie dumać będę.
Duszę tęskną zgodność miła
Ukołysze myślą wieszczą, —
Błogo — wzniośle będzie śniła,
Bo ją cudne Tatry pieszczą.
- ↑ Nazwiska płaszczyzn na drodze do Morskiego Oka, gdzie koszary dla owiec i bydła pozagradzali górale. Jak tylko śnieg zejdzie, wynoszą się z niektórych wsi Podhalanie z dobytkiem swoim do hal i tam już cale lato przebywają, zostawiwszy w dom u niewiasty, dzieci i starców których od czasu do czasu odwiedzają.