Strona:Tatry. Przez Podtatrzanina.pdf/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Nr. 15.

Choć otwarte schludne chaty
Wabią do się Bukowiny.

Wioska ostatnia już pod samemi Tatrami, z niej najwięcej się biorą przewodnicy do gór, i oni też znają najlepiej drogi, ścieżki i góry wszystkie z imienia. Granicząc z Węgrami trudnili się dawniej przemytnictwem tytoniu i wina Bukowianie, z tąd wszystkie u nich niecnoty. Oprowadzając zaś wędrowców po Tatrach, nabrali od nich ogłady i pewnego ugrzecznienia. Domy ich schludne, pola orne skąpe, lecz za to starannie uprawione.

Nr. 16.

Tam na skałach, tam przy wodzie
Przy zielonej „Rybiej“ toni.

Lud nazywa Morskie Oko: „Żabiem, Rybiem, Wodą Zieloną.“

Nr. 17—19.

Nazwiska płaszczyzn na drodze do Morskiego Oka, gdzie koszary dla owiec i bydła pozagradzali górale. Jak tylko śnieg zejdzie, wynoszą się