Przejdź do zawartości

Strona:Tajemnica zamku Rodriganda. Nr 85.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

życzki. Alimpo mieszkał z Elwirą u hrabiego Manuela. Stary leśniczy jeszcze długo zaprzątał Ludwika swoją podagrą. — — —

∗             ∗

Pedro Arbellez wraz z Emmą i mężem jej Helmerem pozostali w hacjendzie del Erina. Zamieszkał u nich mały André, nie uspokoił się jednak. Rozkochany w życiu prerii, nie umiał i nie mógł zapomnieć strzeleckich przygód. Grzmiąca Strzała nie pędził również zbyt spokojnego żywota u boku ukochanej Emmy. Często chwytał z pośród trzody mustanga i urządzał z małym André’m dalekie wyprawy. Długo jeszcze wielbiono jego imię i długo jeszcze opowiadano jego dzielnych czynach w wigwamach czerwnoskórych i namiotach trapperów.
Czarny Gerard zamieszkał z Rezedillą i starym Pirnerem w Guadelupie. Odwiedził ich często Sepi Dziób i Grandeprise. Bawole Czoło polował jeszcze wiele lat na bawoły i niedźwiedzie, zaglądając od czasu do czasu do swych przyjaciół. Niedźwiedzie Serce uwiózł Karię do siedzib Apaczów, jako swoją squaw. Lecz i Apacz nie mógł spokojnie siedzieć w wigwamie. W przygodach i podróżach spotykał często dawnych towarzyszy. — — —

KONIEC