Przejdź do zawartości

Strona:Tajemnica zamku Rodriganda. Nr 83.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—   2335   —




JENIEC

Robert wyruszył po południu. Kwatera generała [1] ła Veleza. Sztab Veleza ustalił nowy plan zdobycia miasta. Velez uznał go za zbyteczny, wiedział już bowiem, że twierdza padnie przez zdradę. Ponieważ nie chciał w to nikogo wtajemniczać, plan został przyjęty, mimo jego protestu. Nie wykonano go natychmiast, gdyż czekano na zgodę generała Escobeda.
Ażeby ją otrzymać, trzeba było wysłać do komendanta kogoś, ktoby potrafił przedstawić plan w dobrym świetle. Wybrano Roberta.
Robert wyruszył po południu. Kwatera generała Escobeda leżała nie daleko Queretara. Dotarł do niej po godzinie. Po długiej konferencji Escobedo plan zatwierdził. W międzyczasie zapadła noc.

Było ciemno. Chcąc wrócić jak najprędzej, Robert zboczył z głównego traktu, gdyż ten zaprowadziłby go pomiędzy wojska, oblegające fortecę, nie mógłby więc szybko posuwać się naprzód. Wskutek panujących ciemności i braku drogi łatwo było

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd składu: brak fragmentu tekstu.