Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzy serca.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gdzieś obok znajduje się jakaś młoda i ładna kobieta, nie dawała mu spokoju.
Gdy wieczorem służąca zjawiła się z zapytaniem, czy ma podać kolację do pokoju, ofuknął ją:
— Po co? Co za pomysł?... Żeby mi tu przez całą noc pachniało kuchnią?
W pół godziny później był już na dole. W jadalni nakryte były trzy stoliki. Jeden dla p. Zbędzkiej i jej syna pod oknem, drugi dla owego małżeństwa z jednej strony drzwi i trzeci dla niego, z drugiej. Ledwie zdążył usiąść, gdy weszli. Jedno spojrzenie wystarczyło mu, by upewnić się, że w zachwytach pani Zbędzkiej nie było cienia przesady.
Wstał i dość niezgrabnie ukłonił się. Odpowiedzieli mu skinięciem głowy i zdawali się nie zwracać nań żądnej uwagi, zajęci rozmową.
— Ona jest skończoną pięknością — myślał zerkając od czasu do czasu w stronę ich stołu. — Ciekaw jestem, czy wiedzą jak się nazywam i czy znają moje książki?...
Pomimo swoich zaledwie trzydziestu siedmiu lat cieszył się już duża popularnością i mógł się tego spodziewać. Jeżeli to są ludzie inteligentni, a takie robią wrażenie, musieli nie raz widzieć jego podobiznę w pismach. Przed pół rokiem otrzymał nagrodę państwową za swoje „Ugory“ i prasa była dosłownie zawalona jego fotografiami.
Pomimo to odniósł wrażenie, że go nie poznają, nabrał też cierpkiej pewności, że nie czytali żadnej jego powieści i w ogóle nazwisko „Polaski“ nic im nie powie. Wyglądali na ludzi z wyższej sfery, a ci wciąż ignorują literaturę polską. Taki na przykład Ali Baba... Gdy się poznali przed sześciu laty, nie wiedział o istnieniu Reymonta!... A u siebie w Horaniu miał przecie z piętnaście tysięcy tomów: francuskie, niemieckie, angielskie. Z polskich zaś tylko trójka wieszczów i Sienkiewicz... I tego też zresztą nie czytał.
Polaski uśmiechnął się pobłażliwie na myśl o nim. Dlaczego właściwie zaprzyjaźnił się ten poczciwy Ali Baba z nim i z Kuczymińskim i z Chochlą i całą ich bandą. Niektórym z nich imponował swoją mitrą książęcą, innym pieniędzmi i pijackimi