Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzy serca.djvu/225

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

manów, bynajmniej mnie nie przekonałeś. To jest przecie choroba psychiczna. Są różni maniacy, u których motorem działania jest właśnie ich mania. Jeżeli dwaj ludzie skaczą w ogień, nie znaczy to, że mieli identyczne pobudki. Jeden chce uratować kogoś z płonącego domu, a drugi może być wariatem i chce, dajmy na to, ogrzać się.
W przedpokoju rozległ się dźwięk dzwonka. Pierwsza przyszła Jolanta po niej wkrótce Drozd i Kuczymiński, w niespełna godzinę Polaski, Załucki i Tukałło, po nich Czumski, Dabulewicz, Chodźko, Lula Brzeska, zwana Pupsem, Strąkowski, panna Woroniczówna, Bojanowicz i Duksza.
Całe mieszkanie napełniło się ruchem i gwarem. Drozd siadł do fortepianu, Strąkowski imitował Chaplina. Ali Baba przygotowywał cocktaile. Tukałło znalazłszy nową ofiarę swego krasomówstwa w osobie Rogera Tynieckiego, gadał z najlepszą swadą.
— Tak — mówił — lubię ziemian, nie mogę im jednak przebaczyć tego, iż stali się domokrążcami i nie dają mi spać. Przez całą wiosnę o wczesnym ranku budzi mnie ich rozpaczliwy krzyk na podwórzu. Krzyczą: ziemia do sprzedania, ziemia do kwiatów!... To okropne. Spotkałem Jurka Odolańskiego, który jest teraz ministrem rolnictwa i zaprotestowałem. Do czego to doprowadzi, na Boga, ta pasja parcelacyjna! To rozdrabnianie gospodarstw już nie na włóki, nie na hektary lecz na doniczki. Jeszcze rok, dwa, a mieszczuchy wykupią naszą ziemię ojczystą po parę kilogramów na łebek.
Tyniecki śmiał się, zaś Tukałło ciągnął:
— Protestuję! Sam urodziłem się na ziemi i nie pozwolę, by mi ją garściami spode mnie rozdrapywano!
— Wyobraźcie sobie Sewera jako szlagona? — zawołał Chochla. — Sewer, osiądź na roli!
— Nie chcę. Na roli można siedzieć, ale w końcu zawsze się leży. Tylko stać, dobrze stać na roli nie można. Miałem stryja, któremu w swoim czasie powodziło się nieźle. Zwrócę waszą uwagę na fakt, że stryjom powodzi się zawsze w swoim czasie. Dziwne ale prawdziwe. Otóż ten stryj był fantastycznym gospodarzem. W styczniu do wódki dawał rzodkiewki, które wylęgały