Strona:Tadeusz Boy-Żeleński - Markiza i inne drobiazgi.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Obrazek ten wykonany był w inscenizacyi pani Jadwigi Mrozowskiej w następujący sposób: Sala przyćmiona; światło rzucone reflektorem oświetla estradę, w głębi której znajduje się ciemny ekran. Jako akompaniament muzyczny menuet z „Don Juana“ Mozarta. Po pierwszych taktach rozsuwa się zasłona w środkowej części ekranu; ujęta w stylową ramę, ukazuje się postać kobieca, ubrana w kostyum modnisi dworskiej z epoki Ludwika XIV. Przez parę chwil pozostaje bez ruchu, upozowana jakgdyby na starym portrecie; stopniowo, pod wpływem dźwięków melodyi, twarz się ożywia, oko nabiera blasku, cała postać przegina się w rytmicznych poruszeniach. Wreszcie opuszcza ramę i, menuetowym krokiem, występuje na estradę. Wykonawszy kilka pas tanecznych, zaczyna mówić; a to w ten sposób, iż pierwsze strofy deklamacyi nieomal padają w rytm melodyi. Muzyka zamiera i cichnie zupełnie w ciągu czwartej zwrotki, powraca na chwilę z początkiem dziesiątej, i znowu z początkiem szesnastej, odkąd już towarzyszy do końca. W połowie ostatniej zwrotki Markiza krokiem menuetowym cofa się w głąb ramy, z której mówi ostatnie dwa wiersze, poczem znowu, stopniowo, zastyga w nieruchomość portretu. Zasłona zasuwa się zwolna.