Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/444

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
430

Spotkanie Lawtona z posiłkami nastąpiło o północy i natychmiast obaj dowódcy naradzili się ze sobą. Wysłuchawszy sprawozdania partyzanta, który lekceważył sobie sprawność i siły nieprzyjaciela, komendant piechoty postanowił zaatakować Anglików, nie czekając na Dunwoodiego i jego jazdę, skoro tylko świt pozwoli mu rozejrzeć się w ich pozycjach. Poczem Lawton wyszedł z domku, w którym odbywała się narada, i podążył do swoich.
Oddziałek kawalerzysty roztasował się na nocleg w pobliżu stogu siana, a w pewnej odległości od jeźdźców i koni. Doktor Sitgreaves, sierżant Hollister i Betty Flanagan zasiedli razem na rozpostartych na twardej powierzchni skały derkach. Lawton rzucił się na nie obok chirurga i owinąwszy się płaszczem, wsparł głowę na ręku i spoglądał w głębokiej zadumie na wędrujący po niebie księżyc. Sierżant siedział wyprostowany z należnem chirurgowi uszanowaniem, a praczka raz po raz podnosiła głowę, by wygłosić jaką ulubioną maksymę, to znów opierała ją o beczułkę dżynu, w daremnym zamiarze uśnięcia.
— Tak, sierżancie — mówił doktor Sitgreaves, prowadząc dalej zaczętą rozmowę, — jeżeli ciąć będziesz z dołu, cios, tracąc dodatkową siłę twego ciężaru, będzie mniej morderczy, a jednocześnie odpowiesz celom wojny, ubezwładniając nieprzyjaciela.
— E!! sierżancie kochany — rzekła praczka — nie zawracaj też sobie głowy: Cóż to szkodzi odebrać życie nieprzyjacielowi w bitwie? Czy to regularni są takimi dobrodziejami? Zapytaj kapitana Jacka, czy kraj uzyskałby wolność, gdyby chłopcy nie machali szablą ze wszystkich sił? Dobrze bić i dobrze pić, w tem grunt.
— Nie można się dziwić, że niewiasta tak ograniczona jak ty, pani Flanagan — odparł chirurg ze spokojem, który potęgował tylko pogardliwość słów jego — nie rozumie się na subtelnościach chirurgicznej wiedzy, a i władanie szablą jest ci obce; tak więc roz-