Przejdź do zawartości

Strona:Szlachcic Zawalnia (1844—1846). Tom 1.pdf/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szy i prawdziwszy; całą Białoruś zna jak najdoskonaléj, bo ze trzydzieści razy piechotą ją obszedł i corocznie ją i teraz z Petersburga odwiedza, a wszędzie tam pożądany i mile przyjmowany, bo jak bard tamtéj strony opowiada ustawnie, — anegdoty, powieści sypie jak z za rękawa. Dziwny ma instynkt w obrabianiu podań, prawie nic swego nie dodaje, a wszystko jest jego własnością: bajka goła nie miałaby żadnéj wartości, ale on ubiera ją innemi podaniami, dramatyzuje najdoskonaléj i nagle rośnie całość pełna prawdy gminnéj i życia najrzeczywistszego[1].“

Pisałem w Petersburgu,
1844, 8 Września.
ROMUALD PODBERESKI.
  1. Pielgrzym. 1843 T. II. Czerwiec, z korrespondencji X. Hołowinskiego do Mich. Grabowskiego