Strona:Szczęsny Morawski - Sądecczyzna.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Cały więc zameczek istotnie był w około zamkniętym bez wszelkiego poziomego wnijścia; był prawdziwym: zamkiem.
Przedzamcze, po za wałem zamkowym zajmowało równinkę przeszło dwumorgową bez mała trójkątną, obronną spadzistością wzgórza i wąwozem którędy szła droga. Przedzamcze to ogrodzone ścielonym jazem, ostrokołem lub ciernistym żywopłotem, a zamknięte bronnemi wrotami, samo przez się stanowiło dość obronny gródek. Tam były zagony pod warzywa i zboże, tam sadek wokoło płotów, tam gumna i obora; słowem całe gospodarstwo. Tam z pól nadrzecznych zwożono zboża, z gór paszę, tam wyrabiano nabiał, strzyżono owce.
Z wysokiej stróży zaś poglądała straż, to na Dunajec, to na drogę, czy nie płynie jaka tratwa, czy nie jedzie jaki wóz kupiecki?? A gdy kto nadpłynął, zawezwany musiał przystać do brzegu, jadący zaś musiał stanąć wedle przedzamkowej brony: a okup musiał złożyć wielmożnemu rytterowi, który z szklenicą w ręku z zwodu wyględnego, lub z ganku na murze przyglądał się cudnej okolicy i pilnie strzegł zdobyczy: by mu przypadkiem nie uszła! — Zdobyczy! bo brał co mu się nadało: beczkę wina, postaw sukna, ostrą szablę, tuczne bydlę — co chciał. Jak niegdyś nad Renem.
Zameczek Tropsztyn (co znaczy: wytryskający kamień = Wytrzyska) prawdopodobnie wystawił z nad Renu przed szubienicą: Habsburga cesarza zbiegły, obierzny rycerz (raubritter): Wojsław herbu Osmorog, właściwie: Gerard. Potomek jego: Dobrosław roku 1231 panem na Tropsztynie wypisany rzekomo w księgach grodzkich czchowskich. Drugi: Ludysław założył niedalekie: Lucławice. Zaś: Gerhard roku 1260 był biskupem łuckim a wprzód komisarzem papieskim na Konrada mazowieckiego o zabicie księdza Czaplica.
Pod tego Żerarda proboszczowie tropcy podszywali świętego Świrada.
melsztyn stary. — Podobnem nadrzecznem lecz nie tak łupieżnem gniazdkiem murowanem był pierwotny zameczek Mielsztyn. Maleńki co do rozmiarów postawiony na ostrej kończynie skały sto kilkadziesiąt sążni wysokiej, składał się z wysmukłej stróży narożnej, z maleńkiego podwórza z cy-