Strona:Stosunki polsko-amerykańskie 1945–1955.pdf/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

plomatyczne były ustanowione. Stany Zjednoczone udzielały pomocy żywnościowej. 24 kwietnia 1946 r. Polska i Stany Zjednoczone zawarły porozumienie o współpracy gospodarczej i finansowej. Na płaszczyźnie politycznej jednak niechętnie, potem wręcz wrogo, odnosiły się do reform społeczno-politycznych rządu polskiego i do sojuszu Polski ze Związkiem Radzieckim i do dominacji radzieckiej w Polsce. Przejawem nacisku na Polskę było między innymi głośne przemówienie sekretarza stanu Jamesa Byrnesa z 6 września 1946 roku w Stuttgarcie, w którym oświadczył, że granice Niemiec nie są jeszcze ostatecznie ustalone i wystąpił z tezą, jakoby ziemie na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej zostały tylko czasowo oddane pod zarząd Polski i Związku Radzieckiego. W miarę rosnącego napięcia między Wschodem i Zachodem pogarszały się również stosunki polsko-amerykańskie.
Sytuacja międzynarodowa coraz bardziej się komplikowała. Narastający antagonizm w stosunkach amerykańsko-radzieckich rzutował również na pogorszenie stosunków bilateralnych Polski z Zachodem. Stalinizm widoczny był nie tylko w polityce wewnętrznej, ale także zagranicznej Polski!
Oczywiście w stosunkach bilateralnych każda ze stron może mieć wpływ na atmosferę i stan tych stosunków. Nie ulega jednak wątpliwości, że na linii Stany Zjednoczone-Polska to rząd Stanów Zjednoczonych w znacznym stopniu określał warunki, stan, rozmiary, charakter i temperaturę tych stosunków.
W wywiadzie jakiego 22 maja 1947 r. udzielił dziennikarzowi „New York Times” Władysław Gomułka, ówczesny sekretarz generalny PPR, wicepremier i minister Ziem Odzyskanych, czytamy, że Polska ma ograniczone możliwości poprawy stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Z naszej strony — powiedział wówczas Władysław Gomułka — nie daliśmy rządowi Stanów Zjednoczonych żadnego powodu do odpłacania nam nieżyczliwością czy wrogością. Poprawa stosunków polsko-amerykańskich leży wyłącznie w rękach amerykańskich[1]. To stwierdzenie Wł. Gomułki nie w pełni odpowiada prawdzie, choćby z powodu ówczesnej ingerencji radzieckiej w sprawy polskiej polityki zagranicznej.
O ile dla Polski współpraca gospodarcza była podstawą dobrych stosunków politycznych, dla Waszyngtonu była to przede wszystkim dźwignia nacisku w celu wymuszenia ustępstw politycznych. Skuteczność tej dźwigni Amerykanie wyraźnie przecenili w odniesieniu do Polski w latach 1945-1947. Uwidoczniło się to w postawie, jaką wobec Polski zajmował ówczesny ambasador USA w Polsce, Arthur Bliss-Lane.

Część I książki kończy się w okresie, w którym Stany Zjednoczone proklamują i realizują politykę powstrzymywania komunizmu („containment”). Doktryna ta odbiła się głębokim piętnem również na stosunkach bilateralnych polsko-amerykańskich. Stany Zjednoczone przyjęły kurs wyraźnego ograniczenia stosunków z krajami tzw. obozu radzieckiego, w tym także z Polską. Związek Radziecki również coraz bardziej ograniczał swobody manewrów władz polskich, zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej. W 1947 r. świat zaczął się szybko polaryzować ideologicznie, politycznie, gospodarczo i militarnie. Miało to również swój negatywny wpływ na politykę współpracy w dziedzinie kultury i nauki. Stosunki bilateralne polsko-amerykańskie znalazły się pod

  1. „New York Times”, 23 V 1947.