Strona:Stefan Grabiński - Wyznania.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzywo materjalne, fizyczne, że się tak wyrażę, tej książki poddało mi temat do mojej pierwszej powieści fantastycznej p. t. „Salamandra“, która zewnętrznie wyłania się jakby owoc dojrzały z płomiennych preludjów „Księgi Ognia“. Ale tylko zewnętrznie. Bo w rzeczywistości powieść ta ma ze swojemi ognistemi siostrzyczkami starszemi niewiele wspólnego. „Salamandra“ nazwana słusznie przez jednego z krytyków pierwszą polską powieścią magiczną jest utworem symbolicznym a w twórczości mojej stanowi nowy rozdział: jest przejściem do zagadnień etycznych, walki Dobra ze Złem.
Pogłębieniem tego problemu przeniesionego ze symbolicznej sfery walki białej magji z czarną w dziedzinę filozoficzną i po części polityczną jest druga z kolei, świeżo wydana powieść p. t. „Cień Bafometa“.
Na zakończenie dodam, że zagadnienie Arymana i Ormuzda pociąga mię ku sobie wciąż jeszcze z nieprzepartym urokiem i że zamierzam doń powrócić w najbliższej przyszłości lubo w zupełnie odmiennej formie artystycznego wyrazu.

Lwów, dnia 30 kwietnia 1926.