Strona:Stefan Grabiński - Ciemne siły.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wrocki.
Zastanawia mię ten szczególny, nerwowy skurcz koło ust. Gdzieś go widziałem...
Norski (żywo).
Nieprawdaż? — — I mnie on uderzył... Lecz... (ciszej, widząc w głębi ukazującą się Różę) on nie należy do Róży...

SCENA 6.

Róża (zbliżając się ku nim).
Dlaczego nie pozwoliłeś Adasiowi pozostać z nami? Czuję, że mu to sprawiło wielką przykrość.
Norski.
Był nieposłuszny. Zresztą dziecko nie powinno przysłuchiwać się ciągle rozmowom starszych. I tak jest nad wiek rozumny i poważny. Będziemy swobodniejsi. Siądź z nami, Różo. Władek zapewne niejedno ma nam do powiedzenia.
Wrocki (patrząc na taras i morze, z uśmiechem).
Pięknie tu u was. Mieszkacie jak para królewskich kochanków. Wszystko tu upaja, czaruje.