Strona:Stefan Żeromski - Sułkowski.djvu/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

CONDULMERO
— Te przykłady heroizmu zaczerpnąłeś, panie hrabio, z historyi twej pierwszej ojczyzny, Francyi, z historyi twej drugiej ojczyzny, Rosyi, — czy z historyi innej jakiej, jeszcze nowszej ojczyzny, naprzykład Austryi? A może z własnych je wysnułeś dzieł, natchnionych mądrością twych dawniejszych mistrzów i przyjaciół — Voltaire’a, Rousseau i Mirabeau?

ANTRAIGUES
(wyniośle)
— Twierdzę dziś, że Francya bez króla jest dla mnie trupem. Nikt nie kocha trupa. Gdyby trzeba było dla utrzymania monarchii uczynić ofiarę z dwudziestu milionów Francuzów, zbuntowanych przeciwko prawowitemu królowi, a miało pozostać dwa lub trzy miliony żywych wierne królowi — nie należałoby się wahać ani sekundy!

FRANCISZEK PESARO
— Tak. Piękne słowo. Wracajmy jednak od pięknych słów do naszej smutnej sprawy. Łańcuch wojsk francuskich opasuje coraz ściślej Wenecyę — i pożar rewolucyjny otacza ją ze wszystkich stron. Jakiż mamy przypasywać oręż? Przeciwko komu? Co czynić, czcigodni przyjaciele Wenecyi? Wezwaliśmy was pod ten gościnny dach...
(Milczenie).

KAWALER MORDWINOW
— Ośmielę się przerwać milczenie, aczkolwiek będzie