Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/338

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nowej osady był O. Antoni Langer, zasłużony profesor teologii i rektor krakowski. On to, dając 1893—1894 roku rekolekcye Córkom Bożej miłości i mówiąc kazania majowe w Opawie, przypomniał miastu Jezuitów, którzy tam od 1629—1773 r. mieli kolegium i szkoły, a życzliwy zakonowi proboszcz krzyżacki (ordinis teutonici), przy kościele N. M. P. Józef Schum, podał myśl, aby pojezuicki, obszerny, świeżo odnowiony kościół św. Jerzego, oddany został dawnym właścicielom, tymczasem zaś, aby Jezuici otwarli »misyę opawską«.
Zgodził się na to prowincyał Szczepkowski, użyczył swego przyzwolenia ołomuniecki arcybiskup Teodor Kohn, w pewnych wszelako warunkach. O. Langer, jako pierwszy superior, otworzył w lipcu 1896 r., w kupionym za pożyczone pieniądze domu naprzeciw pojezuickiego kościoła, rezydencyę, a dzięki życzliwości prezydenta Śląska hr. Clary Aldringen, kleru i miasta, otrzymał z ministeryum oświaty i wyznań dekret 11 marca 1897 r., oddający kościół św. Jerzego z majątkiem i funduszami, Jezuitom prowincyi galicyjskiej w Opawie, do użytku i administracji, z obowiązkiem utrzymania (sarta tecta) i pokrycia wszelkich wydatków kościelnych.
Na Wielkanoc 18 kwietnia t. r. Jezuici odprawili pierwsze po 124 latach w dawnym swym kościele nabożeństwo, według porządku przez arcybiskupa przepisanego t. j. dla garnizonu opawskiego, i dla Czechów z kazaniem czeskim. Po ustąpieniu arcybiskupa Kohna, następca jego arcybiskup Bauer, pozwolił na wprowadzenie bractw i zwyczajnych Jezuitom nabożeństw, głównie w czeskim (czesko-morawskim) języku.
O. Langera, powołanego na urząd prowincyała, zastąpił godnie, znany nam z Krakowa i Czerniowiec, superior Eberhard. Ten z księżmi rezydencyi, oprócz pracy w własnym kościele, pomagał sąsiednim proboszczom na ambonie i w konfesyonale. W jednym tylko roku 1901 dali 15 misyi niemieckich i niemal równie tyle czeskich, a to z powodu publicznych procesyi mężczyzn do miejsc cudownych, które z polecenia arcybisk. Kohna, odprawiano po parafiach, aby wyznać katolicką wiarę wobec odstępstwa od niej partyi, znanej pod hasłem los von Rom.
W tymże celu zawiązał O. Eberhard w Opawie kongregacyę Sodalisów Maryi i urządził w czerwcu 1901 r. na rynku, z niewidzianą dotąd wspaniałością, procesyą w uroczystość Najsłodszego Serca Jezusowego. To też gdy w grudniu t. r. zjechał do Opawy na wiec apostatów (los von Rom Versammlung), głośny agitator dr. Eisenkolb, to znalazł wiec rozbity i nie wygłosiwszy nawet swej oracyi, opuścił miasto. Prace misyjne dla Niemców i Czechów powtarzały się corocznie. Zacny Eberhard brał w nich najczynniejszy udział, a przy tem odnowił kościół na zewnątrz, naprawił porysowaną wieżę, dla cudownego zaś (od 1648 r.) obrazu Matki Boskiej Miłosierdzia, pragnąc osobną urządzić kaplicę, rozpoczął starania u rządu o oddanie dawnej zakrystyi, zamienionej po 1773 r. na skład rupieci, gdy śmierć nielitościwa położyła koniec pracowitemu jego żywotowi 3 lutego 1905 r. Następca jego superior Wagner, dokończył układów z rządem i oną starą zakrystyę przerobił na iście piękną kaplicę, do użytku głównie kongregacyi maryańskich.