Strona:Stanisław Tarnowski - Czyściec Słowackiego.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Mickiewicz.

Nie rozumiem ani słowa.


Krasiński.

Znać że głupia twoja głowa,
Bo tu jest czarno na białem,
Że wszystko jest zrozumiałem.

czyta:  „Niema myśli tak niejasnéj, któréjby człowiek
myślący nie przeniknął i nie rozumiał.“[1]


Słowacki.

A ty rozumiesz?


Krasiński.

Bynajmniéj.


Słowacki.

Widać, żeśmy durnie wszyscy trzej.


Chór.

To jest komedya dell’ arte.


Słowacki.

Komedya nudna, a arte....


Mickiewicz.

Nie wiele warte.


Czytają daléj; wśród aktu trzeciego
Dochodzą do zachwycenia wielkiego.


  1. Z Wyzwolenia.