skich należących do Polski i Litwy. Wkrótce potem dali oni sobie nazwę „carów wszech Rusi” dając tem niby do poznania, jakoby wszystkie ziemie zamieszkałe przez lud mówiący ruskim językiem, były ich : jakoby lud ruski był tym samym co rosyjski, a język ruski małą tylko odmianą rosyjskiego: (tak niby jak u nas, gdzie góral z Karpat mówi trochę inaczej jak Mazur z pod Warszawy, a przecie oba mówią po polsku). Nie jest to prawda, bo i lud i język ruski jest osobny. Ale zuchwałe oszukaństwo często udaje się mocnemu, bo ludzie jedni boją się zaprzeczyć i ze strachu udają, że wierzą; a drudzy obojętni nie troszczą się, bo ich to nic nie obchodzi. I tak to moskiewskie kłamstwo utarło się w świecie, a dziś wszystkie narody obce, Niemcy, Francuzi, Anglicy, Włosi, myślą i wierzą, że to prawda: że wszyscy Rusini są (z małą różnicą w mowie) czystymi Rosyanami.
Pierwsza zmiana, jaka spadła na Rusinów kiedy przeszli pod panowanie rosyjskie, była ta, że poddani stali się własnością swoich panów. W Polsce było poddaństwo, (jak wówczas na całym świecie); była pańszczyzna, i była tak zwana adskrypcya do gleby, czyli że poddany nie mógł ze swojej wsi się wynieść, a gdzieindziej zamieszkać, jeżeli mu pan na to nie pozwolił. Ale teraz Rosya zaprowadziła w tych ziemiach swoje prawo o poddaństwie, jakiego w żadnym katolickim kraju (i w żadnym innym w Europie prócz Rosyi) nie było, to jest: że poddany był niewolnikiem pana, sprzedawany był jak bydlę, tak jak niegdyś sprzedawali niewolników poganie, jak dotąd robią Turcy i inni Muzułmanie, jak do niedawna robili Amerykanie z murzynami. U nas kiedy się sprzedaje lub nabywa
Strona:Stanisław Tarnowski-O Rusi i Rusinach.pdf/27
Wygląd
Ta strona została przepisana.