Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Przybyszewski - Polska i święta wojna.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

może dopiero po ukończonej wojnie — apelacya, poparta wyłuszczeniem prawa, jakie sobie Polska na przyszłość zdobyła i je słusznie rościć może przez swój współudział w tej świętej wojnie przy boku narodu niemieckiego daleko poza granice tego, co obowiązek i mądrość polityczna wskazywała.
»Weit über das Pflichtmass hinaus« tymi słowy określił cesarz Franciszek Józef obecną, czynną akcyę Polski.
Kanclerz Rzeszy niemieckiej zasię, Bethmann von Hollweg wyraźnie zaznaczył w swej dostojnej mowie z dnia 19-go sierpnia r. b., że obecna okupacya ziem polskich oznacza początek onego rozwoju, który położy koniec waśniom i przeciwieństwom Polaków a Niemców.
A, aby ten idealny postulat istotnie mógł się urzeczywistnić, zachodzi konieczna potrzeba obustronnego, gruntownego i poważnego wypowiedzenia się, wolnego od wszelkiej małostkowej, z góry już uprzedzonej złośliwości i nienawistnego obniżania się — zachodzi gwałtowna potrzeba, by wyznaczać drogę, na której obydwa narody w wzajemnem zaufaniu i wzajemnem szacunku zetknąć się mogły.
I jeżeli danem mi będzie tą małą broszurą w grubym murze zaobopólnej nieufności i niechęci choć mały wyłom zrobić, jeżeli uzyska znaczenie choćby pierwszego kroku na żmudnej drodze wzajemnego porozumienia, to cel jej w całości osiągnięty.
Monachium, w październiku 1915 r.

Autor.