Strona:Stanisław Przybyszewski - Polska i święta wojna.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wany, którego kraj niszczony i wyssany przez milionowe obie armie, aby robił powstanie!
Inaczej przedstawia się sprawa w Galicyi.
Na wolnościowym gruncie Austryi, bo autonomia udzielona Galicyi przez Austryę w duchowym znaczeniu (nie mówię oczywiście o ekonomicznym stanie) równała się absolutnej wolności, znalazła polska myśl niepodległościowa schronisko, w której się mogła bez przeszkód rozwijać i dojrzewać.
Austrya, w której mądrych politycznych obrachunkach nie tkwiło wprawdzie wychowywać kiełkującego powstania Polaków przeciwko Rosyi — tego nie potrzebowała, bo tą myślą i tem pragnieniem cała młoda generacya oddychała i żyła — ale nie stawiać mu żadnych przeszkód, dała milczące przyzwolenie, że obecny generał Piłsudski mógł istniejące już związki Sokoła wojskowo zorganizować, Bartoszowe drużyny ująć w karby wojskowej dyscypliny i wytworzyć z nich zdolne do nowoczesnej wojennej taktyki kadry. Ponadto uzyskał dla ćwiczeń od rządu austryackiego nowoczesną broń i takoż był w stanie przedzierzgnąć całą młodzież polską na świetnie wyćwiczoną siłę wojenną w najnowocześniejszem tego słowa znaczeniu.
Minęła już rocznica pamiętnego 16-go sierpnia 1914 roku, w którym to dniu wszystkie partye polskie się połączyły w tem ślubowaniu, że będą stać wiernie przy Austryi i jej tronie nawet daleko poza granice tego, co obowiązek nakazywał.