Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/375

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I sprawdziła się przepowiednia. Wszystkich więźniów polskich uwolniła rewolucya berlińska.

Babiński.

Jeden tylko z pochwyconych w owym czasie Polaków dał życie za sprawę.
Był to Antoni Babiński. Służył niegdyś w gwardyi rosyjskiej, w pułku Preobrażeńskim w Petersburgu. W roku 1842 wziął urlop i wyjechał do Kowna, gdzie poznał się z emisaryuszem Czarnockim czy Czarneckim. Gdy tego aresztowała policya, Babiński, człowiek bardzo odważny, w nocy uwolnił go i w raz z nim wyruszył za granicę, na emigracyą.
W styczniu 1847 roku przybył Babiński pod przybranem nazwiskiem jako emisaryusz do W. Księstwa Poznańskiego dla szerzenia demokratyczno-narodowych zasad pomiędzy ludem wiejskim. Wysoka, piękna postać przychodnia zwróciła nań we wsi Studzieniec uwagę żandarma Komorkiewicza. Na wezwanie pokazał Babiński paszport, gdy jednak żandarm pomimo to chciał go aresztować, Babiński strzelił do niego z pistoletu, drugim wystrzałem powstrzymał chłopa, który chciał go ująć, i przez zamarznięte jezioro począł biedz do lasu, znajdującego się po drugiej stronie. Kilku ludzi poszło w pogoń za nieznajomym, a równocześnie wybiegło naprzeciwko niemu kilku Niemców z Rogoźna. Otoczony i zewsząd zagrożony, Babiński widząc, że się nie ocali, ukląkł na lodzie i trzymając w jednej ręce pistolet, a w drugiej dwa sztylety, prosił, aby przed śmiercią, którą sam sobie zada, pozwolili mu się pomodlić. Wtem napadł na niego z tyłu i gryść począł poszczuty przez Niemca rzeźnika ogromny pies, sam zaś rzeźnik ciął go szablą przez głowę, a syn jego uderzył kijem. Babiński, ogłuszony i pozbawiony władzy w jednem ręku, dostał się w moc nieprzyjaciela.
Okutego w kajdany przywieziono do Poznania. Sędziowie niczego od niego dowiedzieć się nie mogli; o posłannictwie, z jakiem przybył do kraju, ani słowa nie powiedział. Nic też nie można było wywnioskować z map rejencyi poznańskiej i bydgoskiej, których przy aresztowaniu nie zdążył był zniszczyć.
Sąd wojenny skazał go na śmierć.