Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Grochowiak - Wiersze wybrane.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Względność


Tak miękko — to śpiewa Eartha Kitt,
To kot tak chodzi po elektrycznym drucie,
To tak źrenicę rozkleja marcepanowy świt,
To tak kropla spływa po owalnej półnucie —
I tak ty mnie przewracasz galwaniczną ręką,
Tak miękko...

Tak miękko — to chowano umarłych w czas dżumy,
To kat tak kocha pojękliwy mieczyk,
Dentysta tak rwie zęby, jakby były z gumy,
Człowiek ze świata ludzi przechodzi do rzeczy —
I tak ty mnie przewracasz galwaniczną ręką,
Tak miękko...