Ta strona została uwierzytelniona.
I łuskał cytrynę
I powiedział „Chwatit
No chwatit Swietłow
No dalsze nie budiet”
Szedłem z tego piętra obsypany potem
Jak ulewą deszczu który właśnie wzbierał
W trzewiach horyzontu
I w świeceniu statku
Białym jak hostia
No dalsze nie budiet