Ta strona została uwierzytelniona.
DWA EKSTREMY
I
W nieobliczalnej bytu przygodzie,
Której bezimię —
Przeolbrzymie,
Ludzki się mózg przerodzi.
Hazardujący myśli wiarą,
Ocknienia wieków
Pij, człowieku:
Tyś — przyszły pan bezmiarów!
Sfora gwiazd ręce twoje liże;
Wie, że twa droga —
Na tron Boga,
A stamtąd — jeszcze wyżej!
II
Myśl zwalczy żywioł? Ależ ona —
Przez żywioł pogwałcona
Sto razy, zanim
Raz go zrani.