Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/181

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

widzieć siebie takim, jakim jest, musi on być czemś znoszącem samopoznanie, wytrzymującem krytykę. Gdy zaś w obrębie obecnego społeczeństwa niema ani jednej gałęzi działalności, wytrzymującej krytykę tak bezwzględną, do jakiej autor Pałuby jest zdolny, wtedy pozostaje albo kłamstwo, ale tu dyalektyka pałubiczna staje na przeszkodzie, albo uznanie, że jedynem wyjściem jest niezbłagana walka z takiem społeczeństwem, jakie jest i tworzenie nowego, przytem tworzenie nie samą myślą, lecz życiem i czynem. W Pałubie Irzykowski spalił za sobą mosty, dlatego tak nieskończenie drogim, tak nieskończenie cennym jest on dla mnie, jako pisarz. Od czasu Pałuby wydał on tom nowel, pisanych jeszcze z tamtej strony mostu. Gdyby krytyka nasza umiała cenić w pisarzu jedyną rzecz, jaką cenić w nim naprawdę warto — możliwość przyszłości — musiałaby uczynić wszystko, aby wszechstronnem zbadaniem Pałuby ułatwić autorowi rzetelną pracę, jaką spełnił i jaką spełnia. Proszę mnie rozumieć dobrze. Pewien życzliwy dla mnie pisarz polecił mię uwadze osób, których