Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/102

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

musiała wzbierać w nim niecierpliwość na niemrawy rytm rzeczywistości. W każdym razie stworzenie dwóch takich postaci, jak Izabela i Wokulski świadczy, że i pisarza naszego stać było na monumentalność koncepcyi psychologicznych. A taka pani Latterowa! Ile siły energii, namiętności, czuje się w każdem słowie tej kierowniczki pensyi. Tu dostrzegamy znowu u Prusa rys bardzo znamienny. Prus nie lęka się namiętności, nie umoralnia jej par force. Wydaje mu się ona piękną a przynajmniej interesującą, taką, jaką jest. Taka pani Latterowa ma w swojej walce o mikroskopijne interesy swego rodzinnego życia zupełnie napoleonowskie gesty. Balzak dodałby do swojej powieści, wplótłby w nią — mniej lub więcej zawiły komentarz socyologiczny i zwróciłby uwagę publiczności i krytyków na to, czem mogłaby być pani Latterowa w innych warunkach. Ale Prus i na własną swą działalność pisarską patrzy z nieco pomniejszającym humorem. Nie podkreśla on nigdy niczego, używa słów najmniejszych. Niema w nim cienia zarozumiałości, wysuwania się na pierw-