Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



ROZDZIAŁ XV
O CZARACH W DAWNEJ POLSCE

Nim przejdę do opisu żywota pana Twardowskiego i czynionych przezeń dziwów, słów parę poświęcić muszę sprawie czarownictwa w dawnej Polsce.
Historia magii w Polsce nie znalazła swego dziejopisa.
Cała trudność polega na tym, iż nie było u nas magów wybitniejszych, którzyby potrafili skupić na sobie uwagę współczesnych. Nie mieliśmy, ani polskiego Agrippy, ani polskiego Paracelsa, ani Cagliostra — z nazwisk zaś, które się przechowały — alchemika Sędziwoja i czarownika Twardowskiego — pierwszy stale działał zagranicą, zaś drugi jest raczej legendarną osobistością.
Tymczasem w Polsce istnieć musieli adepci i to wcale wybitni. Jeśli dotychczas pozostali nieznani — winą temu brak należytych poszukiwań śród archiwalnych dokumentów.
Wszak wszechnica Krakowska, narówni Toledańską i Salamancką, słynęła jako główne ognisko badań czarodziejskich w Europie. Stara biografia Fausta powiada, że doktór niemiecki udał się do Polski, do Krakowa „sławnego z czarnoksięstwa przed laty uniwersytetu“, a Górnicki w „Dworzaninie“ wspomina o pewnym miłośniku wiedzy tajemnej, który wielce żałował „iż się na ten czas nie urodził, kiedy jej w krakowskich szkołach jawnie uczono“.
Z dzieła z r. 1570 p. t. „Postępek prawa czartowskie-