Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Upiorny dom.djvu/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Plan djabelskiej komnaty”. Jedna strzałka przy oknie, oznacza sprężynę uruchomiającą, lub powstrzymującą maszynerję. Dwie strzałki — guziki, za naciśnięciem których następowały „objawy”. Obok kominka skrytka w ścianie, z automatycznie działającemi przyrządami.
— Tu — rzekł — znajdują się trzy wzniesienia, które początkowo przyjmowałem za nierówności obicia... W rzeczy samej są to ukryte guziki, które dopiero wtedy mają znaczenie, gdy strzałka przy oknie wznosi się ku górze... O ile raz nacisnę najniższy z nich — wtedy wpuszczone w ścianę druty, prowadzące do skrytek wmurowanych po bokach kominka, wywołują automatycznie brzęk znajdujących się tam łańcuchów. Jeśli naciskam dwa razy, rozlegną się wnet stuki i uderzenia w ścianę...
Słowa swe potwierdził detektyw nowym eksperymentem i raz jeszcze zadźwięczały w pokoju niesamowite szmery. Wanda i Fred, słuchając tych niezwykłych rewelacji, tylko w milczeniu, kręcili głowami.

— Taki skutek wywołuje — ciągnął Den dalej swój wykład — naciśnięcie najniższego guzika. Gdy poruszam środkowy, następują jeszcze gorsze „djabelstwa”. Druty zostały przeprowadzone, nietylko do skrytek, zrobionych po bokach kominka, ale również i do kolumn łóżka. Pierwsza ukrywa rodzaj wahadła z blachy, z świetnie na nim wymalowanemi fosforem oczami. Puszczam je obecnie w ruch — bez szmeru z kolumny wyskoczył dość szeroki metalowy pręt, zakoń-

178