Strona:Stanisław Antoni Wotowski - George Sand.djvu/98

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pin stworzył szereg swych najświetniejszych „preludjów“ — nie mogło to jednak wynagrodzić za doznane troski i nadwątlone pobytem na Majorce zdrowie Fryderyka.
W Marsylji należało się zatrzymać. Chopin począł szybko się poprawiać a zawezwany, znakomity lekarz Cauvieres oświadczył, iż czuwając nad sobą, żyć może długo.
Wkrótce potem robią wycieczkę z George do Genui, gdzie ich pobyt trwa parę tygodni. Może pod błękitnem niebem pragnęła przeżyć Sand istotny „miodowy miesiąc“, może chciała zapomnieć o niepowodzeniach w Valdemosie? Dość, że krótkie przebywanie w tem mieście, które ongi również w rozkwicie miłości zwiedzała z Musset’em, należy do jednego z bardziej szczęśliwych momentów ich przeżyć.
Z Genui powrót do Marsylji, z Marsylji końmi „jak poczciwi mieszczanie“ — comme de bons bourgeois — do sławetnego, niezawodnego Nohant, gdzie również przybywa i Chopin.
Chopin zasadniczo nie cierpiał wsi — jednak w Nohant czuje się dobrze. Po Majorce to rozkosz doprawdy mieć duży, widny pokój, czyste wielkie prześcieradła i parę wygodnych sprzętów.
Zabierają się oboje do pracy. George do wychowania dzieci i pisania romansów, on do sonat, mazurków i nokturnów. Obiadują na świeżem