Strona:Stanisław Antoni Wotowski - George Sand.djvu/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Zerwać było trudno! I tak już zarzucano pani Sand jej postępowanie.
Później pisała „Zrobiłam głupstwo, nie zrywając z nim. Byłby popłakał... i zapomniał...“
Ileż byłoby hałasu po zerwaniu z Chopinem!

WSPÓLNE POŻYCIE.

Wspólne ich życie trwa bez przerwy lat sześć. Życie przyznać trzeba monotonne i jednostajne. W lecie — Nohant, w zimie — Paryż.
Początkowo w Paryżu zamieszkują oddzielnie. Pani Sand zajmuje pawilon w ogrodzie przy ulicy Pigalle № 16, a Chopin — dwa piękne pokoje z przedpokojem przy ulicy Tronchet № 5.
Fryderykowi jednak, niewielka odległość dzieląca od ukochanej, wydaje się olbrzymią, zamieszkuje więc w wolnym apartamenciku nad mieszkaniem pisarki.
Rano do godziny czwartej lekcji udziela Chopin, czem zarobkuje. Lekcje te często wyczerpują go, zażywa po nich krople opjum, lub zwilża czoło wodą kolońską. Pani Sand dopiero o czwartej wstaje, bo pisze długo w noc. Obiad spożywają wspólnie, potem każde oddzielnie tworzy, w swych pokojach, aż do wieczora. Wieczorem zwykłe zebranie u George w salonie o pięknych zielonych meblach, z obrazami Dela-