Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 36. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

38
36. posiedzenie Sejmu w dniu 20 marca 2013 r.
Informacja ministra spraw zagranicznych o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2013 r.

Poseł Maciej Wydrzyński

cesji do struktur wspólnotowych minęło już niemal dziewięć lat. Okres ten pozwala spojrzeć na mechanizmy funkcjonowania europejskiego domu z dystansem, dostrzec nie tylko banknoty i bilony z nominałem euro, dzięki którym wspomagamy modernizację kraju, lecz również zagrożenia i trudności, z którymi musi zmierzyć się unia 27 państw.
Pierwszym problemem jest rozpowszechniony kryzys myśli o integracji europejskiej. Najjaskrawszym przejawem tego kryzysu jest groźba referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie ewentualnego wystąpienia ze struktur Unii. Choć jest to prawnie dopuszczalna możliwość, Polska nie powinna stać obojętnie wobec takiego zagrożenia. Dostrzegamy równocześnie problem związany ze wzrostem tendencji nacjonalistycznych w Europie. Nie są to postawy wynikające z patriotyzmu, ale z ksenofobicznego podejścia do imigrantów nie tylko wewnątrzwspólnotowych, lecz także obywateli innych krajów. Godzi to w jedną z podstawowych zasad wspólnotowych, czyli swobodę przepływu osób. Taki też jest nasz wizerunek za granicą, jako kraju osób nastawionych negatywnie do zagranicznych przybyszów.
Z tego miejsca zwracam się również z prośbą do ministra spraw zagranicznych o przedstawienie posłom informacji na temat strategii promocji Rzeczypospolitej za granicą, na temat tego, jakie są działania promocyjne, jaka jest ich koncepcja, jaki jest budżet na te działania, z kim są one konsultowane, jakie są strategiczne cele działań czysto promocyjnych za granicą. Wydaje się, że powinno być ich co najmniej kilka. Jednym z nich powinna być promocja polskiej żywności za granicą. W powszechnej opinii międzynarodowej nadal jesteśmy uważani głównie za kraj agrarny. Dlatego ponownie można zapytać ministra spraw zagranicznych o to, jakie są podstawowe cele promocji kraju oraz jakimi narzędziami chce działania w tym zakresie zrealizować. Ruch Palikota nie widzi również dostatecznej współpracy pomiędzy rządem, przede wszystkim ministrem spraw zagranicznych, a reprezentacją Polski w Parlamencie Europejskim przede wszystkim na etapie prac nad tworzeniem europejskich aktów prawnych w procedurze współdecydowania o tym przez Parlament Europejski.
Osobnym tematem jest opieszałość i przewlekłość implementacji prawa europejskiego na grunt prawa krajowego. Ale zdarza się również, że jesteśmy zmuszeni inkorporować do naszego systemu prawnego takie akty prawne, które w dużej części uprzykrzają życie polskim przedsiębiorcom. Przykładem tego może być brak możliwości obligatoryjnego stosowania metody kasowej VAT. Jest to wynik europejskiej dyrektywy. Gdyby polski MSZ należycie monitorował proces stanowienia prawa Unii Europejskiej, to współpraca z polskimi europarlamentarzystami mogłaby zapewnić na etapie prac w Komisji (Dzwonek) lobbing na rzecz zmian przepisów prawa wtórnego. Wymaga to jednak odrobiny chęci, której widocznie ministrowi spraw zagranicznych brak.
Ostatnie zdanie, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Obserwując pańskie mierne zaangażowanie i wyniki polskiej polityki zagranicznej, pomyślałem, że może warto zastanowić się nad działalnością, w której jest się faktycznie dobrym. A pan, panie ministrze, bezsprzecznie, nad czym ubolewam, najlepszy jest w ćwierkaniu. Dziękuję. (Oklaski)


Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:

Dziękuję.
Głos ma pan poseł Jarosław Górczyński, Polskie Stronnictwo Ludowe.


Poseł Jarosław Górczyński:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Pragnę w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego zabrać głos w sprawie priorytetów polityki zagranicznej Rzeczypospolitej Polskiej na najbliższy okres.
Dotychczasowe osiągnięcia Polski i nas, jako jej obywateli, w działaniach międzynarodowych pozwalają postawić tezę, która dobitnie podkreśla to, iż obrany kurs rozwoju naszego kraju jest słuszny i ma umocowanie w obecności Polski w usankcjonowanych strukturach unijnych i ogólnoświatowych, którą traktujemy jako autonomiczne i suwerenne prawo Polski, kraju o trwałych fundamentach demokratycznych, wiarygodnej gospodarce, kraju będącego przewidywalnym partnerem.
To fakt, iż obecny czas nie jest łatwy. Europa i świat nękane są rozchwianiem koniunktury gospodarczej, choć już pewne sygnały płynące z rynków sugerują, że główne zarzewie pożarów zostało opanowane, a mechanizmy stabilizacji finansów i gospodarek narodowych zostały wdrożone. Inicjowanie działań, ich przewidywanie, realizacja niejednokrotnie należały do Polski, której głos jest wysłuchiwany w Europie i na świecie, z której siłą liczą się partnerzy i organizacje międzynarodowe. Nie zmarnujmy tego. To zasługa uwzględniania polskiej racji stanu w kształtowaniu polityki międzynarodowej i budowaniu zaufania do Polski. Poprzeczka została zawieszona już dość wysoko, zatem my wszyscy tutaj obecni, my, jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, jesteśmy zobowiązani do dołożenia wszelkich starań dla jej dalszego rozwoju i umacniania pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Jesteśmy to winni naszym przodkom walczącym o zdobycze demokracji, jak i naszym młodym pokoleniom, wskazując im tym samym kredo dotyczące ich dalszego postępowania.
Szanowne Panie i Szanowni Panowie! Dzisiaj, kiedy debatujemy w obliczu Wysokiej Izby nad wizją naszej polityki zagranicznej, nie sposób nie poruszyć