Strona:Sofokles - Elektra.djvu/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
KLYTAJMESTRA

O srogi ciosie!

ELEKTRA

Tnij znów, jeśli możesz!

KLYTAJMESTRA

O! znów!
1415 

ELEKTRA

Płacz siebie i jęcz nad Egistem!

CHÓR
1416—1421 

Spełnia się klątwa i życie wśród grobów się znaczy,
I zemstopłynną krew toczą
Umarli z swoich siepaczy.

(Orestes z Pyladesem wychodzą z wnętrza)

CHÓR

Otóż i oni, zbroczone ich dłonie
Cieczą Aresa, — przyganiać nie mogę.

ELEKTRA

Jak poszło, bracie?

ORESTES

Tam, w domu, rzecz poszła
Dobrze, jeżeli bóg dobrze mi wróżył.

ELEKTRA

Czyż ta nieszczęsna nie żyje?
1425 

ORESTES

Nie trwóż się,
By cię gniew matki dosięgnął już kiedy.

CHÓR

Cicho, bo widzę Egista w pobliżu.

ELEKTRA

Ustąpcie na bok, o mili.