Przejdź do zawartości

Strona:Skrypt Fleminga I.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dla Fleminga, którego nie lubię, ale w waszym interesie, w ojca i twoim. Vitzthum pozostanie na wieki tym „le favori“ jak go nazywają, rodzajem pokojowego przyjaciela bez władzy i znaczenia. To mnie boli, z tego wyjść musiémy.
Lubomirski z największą słuchał uwagą.
— Niech mama prowadzi — rzekł, skłaniając się — ja pójdę gdzie mi każe, z zupełném poddaniem się jéj woli.
— Tak, i proszę poślubić sobie myśl moję, przejąć się nią, a milczéć o niéj przed wszystkimi. Wojna którą rozpoczynamy z Flemingiem całe lata się ciągnąć może. My tu działać będziemy, wy powinniście w Polsce. Jeśli tam potraficie sobie zyskać adherentów, oprócz hetmanów i szlachty, tém lepiéj.
— O to zdaje mi się będzie łatwo — odezwał się książę wesoło — Fleming nigdzie nie jest tak znienawidzony, jak u nas. Od ostatniéj konfederacyi, w któréj omało nie postradał życia, samo imię jego burzy. Oprócz kilku senatorów, nie będzie miał za sobą nikogo, a szlachtę całą przeciw sobie. Ona czuje zagrożoną swobodę swą, sejmikowanie i liberum veto.
— A zatém nous avons beau jeu — mówiła Vitzthumowa.
— Spodziéwam się że sprawę wygramy — dokończył Lubomirski. — Ale, kochana mamo, będziemy musieli na to wyrzucić trochę piéniędzy. Ja teraz pojadę, aby grunt wysondować, ludzi znaléźć i przygotować. Potém rozpoczniemy robotę.
— Im prędzéj, tém lepiéj — odezwała się Vitzthumowa.
Narada wcale jeszcze nie była skończoną, gdy