Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
WOŁOSZYN. — ROSTOK POTOK. — SIKLAWA WODA. — WODOSPAD. — PIĘCIOSTAWY JEZIORA. — ŚWISTOWA GÓRA. — MORSKIE OKO.
13 Sierpnia 1832 r.

Ze wschodem słońca ruszyliśmy daléj drogą wygodną, przestronną, urządzoną i utrzymywaną kosztem właściciela tych okolic P. Homolacza, która się poczyna od Nowegotargu a przechodzi przez wsie Biały Dunajec, Poronin, Leśniczostwo Bukowińskie aż do Morskiego Oka. Droga ta jest utrzymana jak tylko być może najlepiéj tam, gdzie jedna ulewa rozburza najmocniejsze kamienne dzieła.
Śliczny poranek spełnił przypowiednie wczorajszego wieczora. Pogoda na cały dzień pewna. Olbrzymia gromada nagich szczytów, wydawała się jak skąpana w świetle i świeżości; tylko groźniejsze od innych lodowce błyszczały wiecznym śniegiem.
Kto choć raz w życiu nie oddychał górskiém a polskiém powietrzem; kto go nie skosztował z przy-