Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

innych okolic, ale nawet nad szlachtą ucywilizowaną, a ciału nadaje tę lekkość, wytrwałość, zdrowie, siłę które wielce odznaczają gorali naszych.
Następnie pracowitość i czynność gorala jest niepospolita. Rzuca się on na wszystkie dostępne mu drogi pracy. Zajmuje się główniéj rolnictwem i pasterstwem; oddaje się potém tkactwu, ciesielce, kowalstwu, furmanowaniu, kupiectwu mniejszemu rybami, nabiałem, owcami, strzelectwu i t. d.
W zatrudnieniach rękodzielnych goral rozwija niepospolitą biegłość. Takie wyroby jak naprzykład fajki mosiężne, toporki, torby są roboty krajowéj, wychodzą z rąk krajowców i nietylko że są dobre, ale często w wyższém stopniu ozdobne i piękne.
Nie jest rzeczą nadzwyczajną widziéć zégary ścienne, gdzie wszystkie sztuczki są z drzewa, roboty góralskiéj i bardzo dobrze idące. A témczasem jest-to dzieło chłopa, który niema ani narzędzi stosownych, ani pojęcia wyższéj mechaniki albo wyższych rachunków.
Umysł ich z upodobaniem zwraca się w kierunku spekulacyi, niekiedy wyższéj. Niedawno jeden goral z téj okolicy, przedsięwziął szczérze zastosować do użytku ludzkiego tajemnicę latania. Kilka lat poświęcił on wymyśleniu i zrobieniu skrzydeł. Mniejsze próbki zadowolniały go i utwierdzały w zamiarze: przyszła wreszcie chwila próby na skalę większą. Zaczął od dachu własnéj chaty i poszło mu pomy-