w tym sensie zależny był od Hume’a, a przecież nikt mu, na tej zasadzie, samodzielności nie odmawia. Majmon zajmuje poniekąd stanowisko pośrednie pomiędzy Hume’m a Kantem i przeto właśnie, w związku z filozofją tych myślicieli, rozpatrzymy jego własne poglądy. Dawid Hume, analizując zagadnienie przyczynowości, doszedł do przekonania, że doświadczenie jako takie, nie daje i nigdy dać nie może właściwego poznania rzeczywistości. Idzie o to, że sądy nasze o rzeczywistości opierają się zawsze na pewnych faktach doświadczenia, te zaś nigdy nie mogą nas wyprowadzić po za siebie. Jeżeli np. zauważamy, że fakt A następuje zawsze w świadomości po fakcie B, to skłonni jesteśmy upatrywać w tem wyraz stosunków, zachodzących jakoby w rzeczywistości niezależnej od umysłu, mianowicie w ten sposób, że tam fakty, odpowiadające faktom naszej świadomości A i B, zawsze w tym samym porządku po sobie następują, czyli, że są związane ze sobą w sposób konieczny. Czy jednak tak jest w istocie? Na pytanie to odpowiada Hume w sposób następujący. Skoro fakty świadomości rozważamy jako odbicia rzeczywistości niezależnej od umysłu, to w takim razie poznanie nasze musi być aposterjoryczne, t. j. ażeby jakąkolwiek rzeczywistość poznać, musi ona być wpierw daną. Stąd znów wynika, że nasza idea o koniecznym związku po-
Strona:Salomon Majmon i jego filozofja.pdf/18
Wygląd