Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

składał się z dwóch w szczególności ubikacji. W pierwszym pokoju, na wstępie do biura, ogrodzone miejsce dla publiczności tworzyło oddzielne miejsce dla siebie. Tuż przy niem pulpit dla woźnego, dalej pulpity dla dyrektora, kontrolera i kasjera, — szafa „imponująca rozmiarami“, a zawierająca dokumenta i papiery urzędowe kasy. W przyległym pokoju stał stół wielki, przy którym Rada Nadzorcza odbywała posiedzenia, obok mała szafa żelazna, przeznaczona dla Rady Nadzorczej, przy ścianach umieszczono dwie wielkie szafy, z których jedna mieściła w sobie akta osobiste członków kasy, a w drugiej znajdowały się akta osobiste depozytarjuszów. Bo w Kasie Średzkiej każdy członek miał swoje konta osobiste, swoje akta personalja, a każdy depozytarjusz także swoje oddzielne. Jako zupełnie nowe urządzenie, a w Spółkach naszych nieznane wówczas, zwracał uwagę na siebie przedewszystkiem alfabet ruchomy, będący w związku z księgą kontową. „Jest to“, opisuje jeden z gości Spółki Średzkiej, „karta z papy dość mocnej, oznaczona numerem konta i numerem aktów osobistych członka“. Na karcie tej są wypisane szczegółowo następujace rubryki: Nazwisko i imię członka, stan, mieszkanie, poczta, a na odwrotnej stronie dzień zgłoszenia się do wystąpienia, dzień wystąpienia, stan majątkowy członka…“ Jako rzecz, godną bliższej uwagi, wyszczególniano potem książkę reprodukcyjną, zawierającą wykaz weksli, wyłącznie sola-weksli, którymi się w Środzie jedynie posługiwano, podług daty ich płatności. Potem książkę depozytową, zawierającą na wzór aktów członków, akta depozytarjuszów, dalej książkę, zwaną kwitarjuszem, w którym każdy depozytarjusz własnoręcznie poświadczał złożenie depozytu. Wszystkie te urządzenia, które wówczas były „rzadkością, jeżeli nie unikatem“, budziły zainteresowanie i wzmacniały zaufa-