Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Spółki, niemi kierował i głosił nowe zasady, nietylko moralnego, ale i materjalnego odrodzenia społeczeństwa ze współudziałem duchowieństwa, współcześni, nie przywykli do pojęć tego rodzaju, odwracali się w pierwszej chwili od tego nowego typu kapłana-obywatela, przed ich oczyma się wytwarzającego i nie kryli się ze swą do niego niechęcią. Bywało, że w toku gorących rozpraw i sporów, których tak było mnogo, padł ze strony rozgorączkowanych przeciwników niejeden wyraz niechęci i krytyki tego rodzaju i że Patron był przedmiotem ostrych zaczepek i zarzutów. Ale słowa te doraźne, wywołane krewkością uczestników, aż nadto zrozumiałe są z powodu wypadków wewnętrznych, a obejrzane w łagodniejszem oświetleniu dziejowej ewolucji, tracą swe ostrze. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że Szamarzewski był nowatorem. Działalność jego oznaczała zwrot istnie rewolucyjny w poglądach na stan duchowny i jego zadania i cele.
Z pewnością oddawało się duchowieństwo w poszczególnych wypadkach pracy społecznej przed Szamarzewskim, ale swego czasu był on pierwszy i jedyny, który z pracy spółkowej tworzył nową zasadę i odważył się otwarcie i śmiało odstąpić od dotychczasowej praktyki, gubiącej się przeważnie w bezpłodnym mistycyźmie i ascetyźmie, pozbawionym realnej podstawy i pozytywnej wartości życiowej.
Wobec tego niechęć początkowa była objawem naturalnym i zrozumiałym, ale pod wpływem faktów ustępowała nowym, silniejszym, płodniejszym wyobrażeniom. Publiczność przywyczaiła się z czasem do pracy spółkowej osób duchownych, a właśnie Szamarzewski należał do tych, co swą osobą i swem działaniem torowali drogę do porozumienia i zrozumienia doniosłej przemiany w istocie duchowieństwa polskiego. Nie tając się bynajmniej ze swego do Spółek pociągu i zamiło-