Strona:Rudyard Kipling - Stalky i Sp.djvu/369

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Dla tych drugich. Dla panów, którzy jeżdżą na front wagonami pierwszej klasy. Wyobraźcie sobie tylko Stalky’ego gdzieś na południu Europy z odpowiednią ilością Sikhów i perspektywą łupu. Zastanówcie się tylko nad tem.
— Cośby w tem może było, ale ty jesteś zbyt wielkim optymistą, Beetle! — rzekł Dzieciuch.
— I mam prawo! Czyż nie mnie zawdzięczacie całą historję? Niema się co śmiać! Któż, jeśli nie ja, napisał, jak to Aladyn odzyskał swą żonę — co?
— A cóż to ma z tem wspólnego? — spytał Tertius.
— Bardzo dużo! — odpowiedziałem.
— Dowiedź tego! — rzekł Dzieciuch.
Dowiodłem.

KONIEC.