Strona:Rudyard Kipling - Stalky i Sp.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

grzecznymi chłopcami. Gdyby on sam był w pole wyruszył, chata zostałaby z pewnością osaczona, bo Foxy znał zwyczaje swej zwierzyny. Opatrzność jednak kazała Mr. Prout’owi, którego przydomek szkolny, wywodzący się od kształtu jego nogi, brzmiał „Kopyciarz,“ do poprowadzenia wywiadu na własny rachunek i właśnie ostrożny Stalky to był, który znalazł olbrzymi jego ślad koło chaty pewnego pięknego popołudnia, gdy gotów był zapomnieć o Proucie i jego czynach, zagłębiony w tomie Surtees’a i zajęty nową fajeczką z głogu. Kruzoe na widok śladu stopy Karaiba nie działałby rychlej od Stalky’ego. Sprzątnął on natychmiast fajki, wymiótł szczątki zapałek i pośpieszył ostrzec Beetle’a i M’Turk’a.
Charakterystyczne jednak dla tego chłopca było, iż nie zbliżył się do swych towarzyszów, dopóki nie odnalazł i nie rozmówił się z małym Hartoppem, przewodniczącym Towarzystwa Nauk Przyrodniczych, instytucji, którą Stalky miał w pogardzie. Hartopp niewymownie się zdziwił, kiedy chłopak uprzejmie, jak to tylko on umiał, zaczął go błagać, aby mu pozwolił zgłosić siebie, Beetle’a i M’Turka jako kandydatów, zwierzył mu się z hamowanego oddawna zainteresowania kwiatami, wczesnemi motylami i nowemi zjawiskami i wreszcie okazał gotowość, o ile Mr. Hartopp uznałby za stosowne, rozpocząć nowe życie odrazu. Jako nauczy-