Przejdź do zawartości

Strona:Rudyard Kipling - Puk z Pukowej Górki.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



ŚPIEW LASU

Choć i w borach i w lasach tyle drzew rozmaitych
zdobi starą angielską krainę, —
między rzeszą tą drzewną niema lepszych napewno
ponad jesion i głóg i dębinę!
O, przemożne to drzewa! Niechaj każdy im śpiewa!
Niechaj dusze otworzą się wgłąb!
Niechaj w ranek śródletni miły śpiew nam uświetni
one drzewa: głóg, jesion i dąb!

Dąb, na glinie tej ziemi żył już laty dawnemi,
nim się zbożny Eneasz narodził;
a gdzie gleby są żyzne, tam miał jesion ojczyznę,
kiedy Brutus z Italji uchodził;
głóg nad łąką torfiastą Nowej Troi znał miasto,
gdzie Londynu założon był zrąb.
Przeto wnosić możecie, jak już dawno na świecie
głóg wyrasta i jesion i dąb!

Wprawdzie cis starodawny, który rośnie wśród grobów,
daje drzewce wyborne do łuku;
zasię drzewo olszyny bywa zdatne na obuw,
a puharki wyrabia się z buku.