Strona:Rudyard Kipling - Od morza do morza 02.djvu/164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się oni wzajemnie, a ich miłość przywodzi mi wspomnienie dziewcząt i chłopców z Musquash. Chłopcy są ładni i dzielni, pokończyli studya w Yales, naturalnie, ale mimo to biegli w prowadzeniu interesów, w handlu i przemyśle, w świdrowaniu pokładów naftowych, w sprzedawaniu wszystkiego, co grzeszny człowiek może sprzedać bliźniemu. Zręczni w grach i zabawie, z barczystemi ramionami, z bystrem spojrzeniem i silnemi szczękami, nie gardzący rozrywką i niewinną hulanką. Będą z nich dobrzy obywatele kraju, zawładną światem i prawdopodobnie pożenią się z białemi, muślinowemi sukienkami. Dużo jest na świecie rzeczy gorszych od losu chłopców z miasteczka Musquash nad Monongahelą...


KONIEC