Strona:Rudyard Kipling - Księga dżungli (1931).djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rozbrzmiewał nie ku czci wielkorządcy Indyj, lecz ku czci małego Toomai, który widział rzecz, jakiej nie dano przed nim oglądać nikomu z ludzi: — taniec słoni odtańczony nocą w pustkowiach leśnej głuszy na górach Garo!