Strona:Rudyard Kipling - Druga księga dżungli.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ŚPIEW MOWGLI’EGO PRZECIWKO
LUDZIOM

Hej! pnącze na was cisnę, korzenie, chwast i krzew —
I Dżunglę na was rzucę, niech zczeźnie w roli siew!
Rozpękną świątyń ściany
I runą dachy chat,
A Karela, gorzka Karela
Pochłonie wasz ślad!

Na miejscu waszych obrad zaśpiewa pieśń mój lud,
Nietoperz się zagnieździ u waszych strzech i wrót;
Wąż — strażnik na ołtarzu
Owinie święty głaz,
A Karela, gorzka Karela
Pochłonie was!

I wojsk mych nie ujrzycie — lecz usłyszycie wżdy,
Jak przeciw wam wśród nocy nawałą będą szły;
Wilk — wilk pasterzem będzie
Rozpierzchłych waszych stad,
A Karela, gorzka Karela
Pochłonie wasz ślad!

Tłum mych żniwiarzy niechaj z pól waszych plon ma!
Po nich będziecie zbierać ostatnie kłosów źdźbła!
Jelenie biegać będą,
Gdzie niegdyś orał pług —
A Karela, gorzka Karela
Zachwaści szlak dróg —!

Cisnąłem na was ljany i chwytne pnącze drzew,
Ruszyłem całą Dżunglę, niech zczeźnie w roli siew!
Las — las — nad wami strzeli!
I runą dachy chat,
A Karela, gorzka Karela
Pochłonie wasz ślad!