Strona:Rozprawa o przyczynach ciemnoty niektórych osób duchownych stanu niższego i o ciemnocie ludu wieyskiego.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rodzenia lnu albo konopi, nałożoao ich pocieranie i przędzę. Słowem niebyło nic tak korzystnego dla Pana, czegoby nie żądał, i nie nałożył na biednego wiesniaka.
Ale iestem pewny, iż mi tu kto powi, że te daniny są za dobrowolną ugodą. Ktoryż to z Dziedzicow czynił kiedy z wiesniakiem swym dobrowolną ugodę? z tym? ktory nie był Panem maiątku swoiego i życia. Ktory uchodząc z niewoli był ścigany, kuty w łańcuchy, i po odniesioney chłoscie gwałtem zatrzymany na roli, ktorego powroceniem sobie iak swoiey własnosci Dziedzic domagał się od drugiego Dziedzica i Prawo nieludzkie odebrać go pozwalało! Nie masz ugody między niewolnikiem i Panem. Niewola iest stan gwałtowny. Ugoda iest dobrowolnym czynem. Jakiż stosunek między możnym i słabym. Pierwszy wszystko nakazać może, drugi wszystko wypełnić musi. Wszystko zatem oprocz czynszu lub pańszczyzny z Roli iest narzuconym ciężarem.
Ale nie dosyć ieszcze na tym. Nastał niegodziwy i nie Chrzesciański zwyczay, iż Włoscianie przymuszeni są wywozić