Strona:Rozmaitości i powiastki Jana Lama.pdf/226

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jest bowiem uzasadnione przypuszczenie, że Władysław IV. zamierzał przy pomocy kozaków poskromie butę szlachecką, i zaprowadzić takie rządy, jakich wymagało położenie państw a, otoczonego zewsząd przez niebezpiecznych sąsiadów. Teraz atoli ruch Chmielnickiego przemienił się w straszną wojnę domową; była to rewolucja socjalna i wojna religijna zarazem, z wszystkiemi swojemi okropnościami, a na domiar nieszczęścia, szlachta rozzuchwalona swoim dobrym bytem i długiem powodzeniem oręża polskiego, nie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa i popełniała jeden błąd po drugim. Pierwszym i najgłówniejszym było, że zamiast ludzi znanych z ducha i zdolności wojskowych, jak np. Jeremi książę Wiśniowiecki, albo Krzysztof Arciszewski, powołano do dowództwa owych trzech regimentarzy, znanych jako: łacina, pierzyna i dziecina — i z nimi wyprawiono przeciw kozakom i tatarom pospolite ruszenie, którego pochód ks. Józefowicz tak opisuje:
„Zchodziły się tedy zwyczajem polskim, powoli, owe legiony wojewódzkie (nazwano je tak dla odróżnienia od pospolitego ruszenia, które tylko król miał prawo zwoływać) liczone na 36.000 — i podczas przeglądu wojska ujrzano z zachwyceniem owe świetne oddziały, których lśniąca broń, połyskujące od złota rzędy na koniach, na grecki (zapewne turecki) sposób robione siodła, kosztowne futra, różnobarwne suknie, poduszki złotem i srebrem haftowane, słowem, wszystko zapowiadało w nich raczej wygodnisiów idących na boje lub na maskaradę, nie zaś żołnierzy wybierających się na